Edmund jest głupkiem, ale życie, które już dla niego się kończy, dopiero się zaczyna. Przeszłość dała mu w kość. Przez afroamerykańskie korzenie był prześladowany w szkole, miejsce, w którym marzył pracować, okazało się kolejnym rasistowskim miejscem, do którego Edmund wolał nie wracać. Po roku małżeństwa, które zawarł w wieku 47 lat, zmarła mu żona, więc nie zostało nic, co byłoby uciechą w jego życiu. Po wytrwaniu 20 lat w pracy, przeszedł na emeryturę i wyjechał daleko od przeszłości. #man